Powroty do miasta
Mapa Królestwa Polskiego.
Wiek XIX to w dziejach Włoszczowy okres jej upadku i utraty praw miejskich. Status miasta odzyskała dopiero w 1815 roku, jednakże w 1869 roku utraciła go ponownie. W 1867 roku Włoszczowa została ustanowiona ośrodkiem administracji powiatowej i jurysdykcji kościelnej - w randze dekanatu, jednakże prawa miejskie odzyskała dopiero w 1919 roku. II Wojna Światowa nie oszczędziła także miasta i okolicznych miejscowości. 16 stycznia 1945 roku Włoszczowa została wyzwolona spod niemieckiej okupacji.
Rok 1815 to również data powstania gminy w Koniecznie. 20 stycznia 1945 roku odbyło tam pierwsze spotkanie sekretarzy KG PPR oraz wójtów z władzami powiatu. Zapadły decyzje dotyczące spraw personalnych. W lutym 1945 roku powstał we Włoszczowie Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Zapanował terror i prześladowania. Aresztowany został i wkrótce zamordowany komendant podobwodu AK kpt. Jerzy Skowroński "Wybój". Aresztowano i wywieziono na Syberię Mieczysława Tarchalskiego "Marcina". Ucieczką na ziemie zachodnie ratował się dowódca II Batalionu 74 pp AK kpt. Franciszek Pieniak "Przebój”. Był także szefem Tajnej Szkoły Podchorążych. Od stycznia 1945 r. ukrywał się pod przybranymi nazwiskami. Ujawnił się dopiero 21 stycznia 1957 r. we Wrocławiu. Od lutego 1959 r. kierował schroniskiem „Wrona” na Zieleńcu (od 1960 r. nowa nazwa – Schronisko PTTK „Orlica” na Zieleńcu).
W wyniku ofensywy styczniowej 1945 r. Armii Czerwonej przyśpieszono reorganizację AK. Rozwiązanie Armii Krajowej nastąpiło 19 stycznia 1945 r. rozkazem komendanta głównego AK - Leopolda Okulickiego (pseud. „Niedźwiadek")19. Równocześnie skierowano do członków okręgów AK drugi, ściśle poufny rozkaz. Mówił on o przejściu do konspiracji, zmagazynowaniu broni i sprzętu wojskowego.
Jedną dobę w bunkrze 74pp AK na Pękowcu 6 stycznia 1945r. przebywał Komendant Główny Armii Krajowej generał Leopold Okulicki ps. ''Niedźwiadek'' wraz ze swym sztabem. Tego dnia wódz udekorował Krzyżem Virtuti Militari jednego żołnierza z kompanii CKM-ów oraz Krzyżami Walecznych żołnierzy ps. ''Zbir'' i ''Gabrysia''. Do Włoszczowy zbliżała się Armia Czerwona. W zapiskach tej ostatniej wojennej zimy pozostał wzruszający gest - przed odjazdem generał „Niedźwiadek” widząc jedną z sanitariuszek rozgrzewającą przy ognisku ręce, podarował jej własne rękawiczki.
Późnym popołudniem generał wraz z oficerami odjechał na inspekcję szpitali polowych koło Oleszna. Noc spędził we dworze Konrada Niemojewskiego w Olesznie, a na drugi dzień do dworu w Radoszewicy koło Koniecpola. Dwór należał do porucznika Michała Ostrowskiego pseudonim „Korab”, oficera 7 Dywizji Piechoty, a wcześniej kwatermistrza Obwodu Włoszczowa.
Po raz ostatni Komendant Główny przebywał na terenie obwodu włoszczowskiego 16 stycznia 1945 roku. Był to czas sowieckiej ofensywy. Generał kwaterował wtedy w leśniczówce na Martyniku, która stanowiła ważny ośrodek konspiracyjny.
Na zajętych terenach sowieccy komendanci wojskowi dysponowali szerokimi uprawnieniami. Mogli oni wyznaczać tymczasowych starostów, wójtów, prezydentów miast i używać broni dla zapewnienia „bezpieczeństwa i normalności władzy”. Pierwsze komendantury wojskowe na Kielecczyźnie powstały jeszcze w 1944 roku na tak zwanym przyczółku sandomierskim.
Pomnik żołnierza Armii Czerwonej przed Urzędem Miasta we Włoszczowie.
W najważniejszych miastach regionu jak Częstochowa oraz Kielce istniały one aż do czerwca 1946 roku. To komendanci wojskowi w porozumieniu z lokalnymi działaczami komunistycznymi decydowali o przejęciu władzy w terenie po wyparciu wojsk niemieckich. Taka sytuacja miała miejsce między innymi na terenie obecnego powiatu włoszczowskiego.
Ginęli również funkcjonariusze MO i PUBP. W walce z podziemiem poniósł śmierć pod Olesznem funkcjonariusz PUBP z Włoszczowy Józef Rusek.
Prześladowania nie ominęły także szeregowych żołnierzy AK i NSZ. Ginęli również funkcjonariusze MO i PUBP. W walce z podziemiem poniósł śmierć pod Olesznem funkcjonariusz PUBP z Włoszczowy Józef Rusek.
Mamy dwie daty - rok 1815 i 1945. Istotne dla sposobu zaprowadzania pokoju w Europie. Rok 2025 jest spod znaku dyplomacji - rocznic Kongresu wiedeńskiego (1815), Jałty i Poczdamu (1945), Helsinek (1975), a także listu biskupów polskich do niemieckich (1965).
Na triumfalne spotkanie zwycięzców Napoleona, obrońców przedrewolucyjnego porządku, przybyła ogromna większość władców europejskich bądź ich reprezentanci, z carem Rosji Aleksandrem I, królem Prus Fryderykiem Wilhelmem i cesarzem Austrii Franciszkiem I na czele. W Wiedniu w tym czasie przebywało około 100 tys. cudzoziemców. Obrady toczyły się w atmosferze świątecznego festynu. Wśród nieustannych balów, zabaw i przedstawień teatralnych. "Kongres nie posuwa się, kongres tańczy" – głosił popularny bon mot.
Ustalenia z Jałty nie zostały zaakceptowane przez rząd premiera Tomasza Arciszewskiego. 13 lutego 1945 r. Rząd RP na uchodźstwie wydał oświadczenie, w którym stwierdzał:
„(…) decyzje Konferencji Trzech zostały przygotowane i powzięte nie tylko bez udziału i upoważnienia Rządu Polskiego, ale i bez jego wiedzy. Metoda ta w stosunku do Polski jest nie tylko zaprzeczeniem elementarnych zasad, które obowiązują sojuszników, ale stanowi niewątpliwe naruszenie litery i ducha Karty Atlantyckiej oraz prawa każdego do występowania w obronie własnych interesów. Z tego powodu decyzje Konferencji Trzech nie mogą być uznane przez Rząd Polski i nie mogą obowiązywać Narodu Polskiego. Oderwanie od Polski wschodniej połowy jej terytorium przez narzucenie tzw. linii Curzona jako granicy polsko-sowieckiej Naród Polski przyjmie jako nowy rozbiór Polski, tym razem dokonany przez sojuszników Polski”.
Do dziś konferencja jałtańska pozostaje dla Polaków symbolem zdrady zachodnich sojuszników i ich zgody na podporządkowanie Europy Wschodniej zbrodniczemu imperium sowieckiemu.
List biskupów polskich do biskupów niemieckich wywołał wściekłość Władysława Gomułki i był powodem bezprecedensowych ataków komunistów na Kościół. Władysław Gomułka cały czas twierdził, że jedynym gwarantem polskiej granicy na zachodzie jest Związek Radziecki.
W bieżącym roku najważniejszym procesem w naszej części świata będą z pewnością dyplomatyczne zabiegi o ustalenie nowej równowagi sił w Europie Wschodniej i granic suwerenności narodów. A rocznice wielkich konferencji pokojowych zapewne staną się okazją do poszukiwania historycznych analogii. Wiekopomnym dziełem Kongresu Wiedeńskiego nie były granice, ale dokument przyjęty jako ostatni, 19 marca 1815 roku - XVII aneks do Aktu końcowego. To przepisy o rangach przedstawicieli dyplomatycznych. Protokół dyplomatyczny w formie pisanej i obowiązującej powszechnie powstał w czasie obrad Kongresu Wiedeńskiego przetrwał do naszych czasów – ponad dwa stulecia.
Decyzje podjęte w Wiedniu nie rozwiązały jednak wszystkich spraw. Niemcy, w których narastały silne tendencje zjednoczeniowe, nadal pozostały krajem rozbitym. Utworzenie Związku Niemieckiego i wzmocnienie pozycji Prus przyczyniło się po kilkudziesięciu latach do upadku ładu wiedeńskiego. Z kolei rozdrobnienie Włoch na dziesiątki małych księstw znacznie wydłużyło i utrudniło proces zjednoczenia tego kraju. Najtrwalszą decyzją kongresu była wieczysta neutralność Szwajcarii. Ten zapis obowiązuje do dzisiaj.
Iwona Boratyn
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!