Mieszkańcy Bebelna chcą wyremontować kościelny mur
Kościół w Bebelnie to perełka architektury drewnianej w regionie. Parafia powstała w XV w., pierwszy kościół był drewniany. Liber Beneficjorum Łaskiego z 1510 r. informuje, że we wsi „Bąbelno” był kościół parafialny pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i św. Mikołaja.
Po pożarze ok. 1511 r. zbudowano nowy kościół. W l. 1548-1618 był on w rękach innowierców. W 1657 r. okolicę spustoszyli Szwedzi, którzy wkroczyli do Bebelna w Wielkanoc i zniszczyli kościół. Świątynia była też kilkakrotnie rabowana. Z początkiem XVIII w. zaszła konieczność budowy nowej. Jej fundatorami w 1745 r. byli Antoni i Karol Bystrzanowscy, dziedzice Bebelna.
Bebelno należało do rodu Długoszów, z którego pochodził historyk Jan Długosz. Pisze ks. Jan Wiśniewski w swej monografii o kościołach diecezji: „Parafia istnieje w XV wieku. Bebelno należało do Jana Długosza, ojca historyka; w połowie XV w. ma tę wieś najstarszy z jego sześciu synów Janów – Jan Długosz.
Bebelno jest związane również z rodziną Stefana Żeromskiego - od Tekli Jackowskiej – prababki pisarza (zamężna z Walentym Jackowskim). Tu trzeba wymienić jej córkę Franciszkę Makólską z domu Jackowską, Franciszka była rodzoną siostrą babki Stefana Żeromskiego Agnieszki Jackowskiej. Rodzina Jackowskich mieszkała w Bebelnie. od 14 lutego 1821 roku. W tutejszym kościele pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny odbył się ślub Franciszki Jackowskiej z Franciszkiem Makólskim zamieszkałym w Kielcach, profesorem w Szkole Wojewódzkiej. Około roku 1831 Franciszek i Franciszka Makólscy opuścili wieś.
Mieszkańcy znają historię wsi i parafii. Dbają o zabytkowy kościół. Ale cenny zabytek szpeci rozpadający się mur. Wymaga natychmiastowego remontu, bo ogrodzenie pęka, przewraca się i zapada. - Chcemy pomóc parafii. Już tyle razy poprawialiśmy mur, że czas na nowy. Ksiądz proboszcz zwrócił się do świętokrzyskiego konserwatora zabytków, mamy stały kontakt z dyrektorem ds. budownictwa sakralnego w diecezji kieleckiej ks. Pawłem Tkaczykiem - wyjaśnia Jerzy Suliga dyrektor miejscowej szkoły i radny powiatowy,który pomaga w sprawach formalnych.
Mieszkańcy robią też rozeznanie cenowe i szukają materiałów. Wyliczyli, że postawienie nowego muru z betonowych bloczków, w kolorze piasku będzie kosztowało ok. 100 tysięcy złotych. Remont chcieliby zacząć w tym roku. - Jesteśmy bardzo zintegrowaną wsią i mieszkańcy jeśli widzą pozytywne zmiany chętnie włączają się w pomocy takiej inwetycji. Myślę, że tym razem będzie podobnie. Będziemy też szukać wsparcia w gminie i powiecie - podkreśla Jerzy Suliga.
Kościół jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków.
Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!