Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Aby dowiedzieć się więcej zachęcamy do zapoznania się z Polityką Cookies oraz Polityką Prywatności.
Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej

Dziś mija 80. rocznica pacyfikacji Kurzelowa

Ocena 0/5

Kurzelów, w gminie Włoszczowa. Zatrzymanych mieszkańców zabijano nad uprzednio wykopanym masowym grobem.  Tego dnia zamordowano 20 mężczyzn. Obejrzyj https://www.youtube.com/watch?v=EjRZZQ2PNOY

Zbiorowa mogiła ofiar pacyfikacji położona jest przy  drodze z Kurzelowa do Maluszyna, w pobliżu kaplicy św. Anny i cmentarza parafialnego. Miejsce pamięci  zostało ogrodzone, a jego dominantą jest mogiła z  wykutym napisem z listą nazwisk ofiar. Za pomoc partyzantom i walkę o wolną Polskę zapłacili najwyższą cenę.

Dzisiaj w Kurzelowie oddano cześć wszystkim  zamordowanym oraz w ofiarom II wojny światowej.  Kurzelów to nie tylko przykład niemieckiego okrucieństwa, ale też patriotyzmu i poświęcenia Polaków – tych, którzy z wrogiem walczyli i tych, którzy wspierali polskich  partyzantów.

Po raz kolejny przy mogile, poświęconej  zabitym mieszkańcom osady zapłonęły dziś znicze i popłynęły słowa modlitwy. Spotkali się między innymi członkowie rodzin ofiar tamtych tragicznych wydarzeń, organizacje kombatanckie, przedstawiciele, samorządów, szkół i instytucji. Uczniowie Zespołu Placówek Oświatowych z Kurzelowa przygotowali akademię. Wystąpił chór śpiewaczy "Wiarusy" ze Starachowic.

Kulminacja akcji pacyfikacyjnych w czasie II wojny światowej przypada na jesień 1943 i lato 1944 r. Miało to również związek z rosnącym oporem ludności rolniczej, jak i ze wzmożeniem akcji partyzanckiej w Generalnym Gubernatorstwie. Widząc nieskuteczność swoich poczynań niemieckie oddziały policyjne jesienią 1943 r. przystąpiły do generalnej rozprawy z partyzantką, przeprowadzając co najmniej kilkanaście obław (m.in. w akcji pod kryptonimem „Memel” najliczniejszymi siłami uderzyli w zgrupowanie Jana Piwnika „Ponurego”). W zdecydowanej większości podczas obław dochodziło do przypadków niczym nieuzasadnionych rozstrzeliwań, uprowadzeń, morderstw oraz bestialskiego znęcania się nad cywilami. Podczas jesiennej fali pacyfikacyjnej represjonowano głównie wsie położone wokół lasów: Gór Świętokrzyskich, Puszczy Kozienickiej, lasów staszowskich, koneckich, chroberskich, suchedniowskich oraz wielkiego kompleksu leśnego rozciągającego się od Suchedniowa na zachodzie, poprzez Iłżę na północy i Ostrowiec na wschodzie. Jesienią 1943 r. największe nasilenie terroru dotknęło także okolice Włoszczowy, gdzie spacyfikowano Bichniów i Kurzelów. Z tego też względu w tym czasie odnotowuje się szerszy udział w pacyfikacjach oddziałów Wehrmachtu, np. późną jesienią 1943 r. formacje wojskowe przeprowadziły ponad 100 akcji tego typu. 

Przyjmuje się, że na obszarach wiejskich GG (poza Galicją) w latach 1942–1944 przeprowadzono ok. 650 akcji przeciw ludności wsi, w których życie straciło ponad 17 tys. ludzi, a blisko 200 wsi uległo  całkowitemu lub częściowemu spaleniu. 

Na terenie Polski w okresie okupacji niemieckiej rozmaitymi formami represji zostało dotkniętych ponad 10 tys. wsi, w tym 900 miejscowościach dokonano zabójstwa od kilku do kilkuset mieszkańców.

Dowiedz się, jak przebiegała Krwawa Sobota w Kurzelowie


Piątek, 1 września 1939 był upalny, rankiem ludzie stali w ogrodach i spoglądali na niebo. Mówiono: wojna. Wieść o wybuchu wojny docierała do kurzelowian różnymi kanałami. Jedni usłyszeli o tym z radia. Dla innych sygnałem były odgłosy bombardowań. W osadzie tego dnia zginął jeden z mieszkańców - rolnik jadący furmanką z błyszczącym pługiem, jedne prace w polu się kończyły, inne zaczynały. Niemieckie samoloty zrzuciły kila bomb na obrzeżach wsi. Mieszkańcy zasłonili okna i paskami papieru okleili szyby. Wielu z nich uciekło z osady w kierunku wschodnim. Na terenach południowych toczyły się zacięte potyczki VII Częstochowskiej Dywizji Piechoty i Krakowskiej Brygady Kawalerii z XV Korpusem Lekkim generała Hermana Hotha. Po rozbiciu polskich oddziałów pod Bożykową Niemcy wkroczyli do Kurzelowa w poniedziałek 4 września. Następnego dnia rozstrzelali 6 uchodźców – cywilów spod Częstochowy i trzech żołnierzy polskich. W Dankowie Dużym spali część zabudowań położonych po prawej stronie drogi.


W końcu października został zlikwidowany powiat włoszczowski, a jego obszar włączony do powiatu jędrzejowskiego. Polska administracja został usunięta i obsadzona przez Niemców lub volksdeatschów. Komenda Rejonowa Policji mieściła się w Częstochowie. Zamiejscowe placówki „sipo” /gestapo i „kripo” w Jędrzejowie. Podlegały im posterunki żandarmerii w Jędrzejowie i Włoszczowie i powstały później w Szczekocinach. Kiedy rosła w siłę polska partyzantka na początku czerwca 1943 roku posterunków przybywało. Niemcy lokowali tam kompanie XXII pułku policji SS, około 230 ludzi. W Kurzelowie było 31- SS-manów.

Tereny pod okupacją niemiecką były ogarnięte terrorem, aresztowaniami, wywózkami do więzienia w Kielcach i obozów koncentracyjnych czy na roboty do Rzeszy, okupant nakładał wysokie kontyngenty. Życie toczyło się w ciągłym strachu i zagrożeniu.

Latem 1942 roku kurzelowskich Żydów (według spisu z 1938 roku było ich 132) i tych sprowadzonych z okolicy wywieziono do getta we Włoszczowie. 18 września 1942 roku włoszczowskie gett zostało zlikwidowane. Żydów wywieziono najpierw do obozu selekcyjnego w Skarżysku, a potem do obozu zagłady w Treblince.

W 1942 roku Niemcy rozpoczęli grabież dzwonów kościelnych. Proboszcz Kurzelowa, podobnie jak proboszczowie innych parafii, został zobowiązany do dostarczenia dzwonów do Jędrzejowa. Dzwony zostały zdjęte, ale nie trafiły do punktu zbiórki. W ich uratowaniu pomogli leśnicy. Leśniczy Mieczysław Szczucki i gajowi: Antoni Kochanowski, Michał Urusiński, Ignacy Mazurek i mieszkaniec Dankowa Małego Józef Kozieł ukryli dzwony w lesie między Dankowem Dużym a Międzylesiem. Wróciły po wojnie do Kurzelowa. Niemcom trzeba było jednak coś z dzwonnicy przekazać do Jędrzejowa. Pojechały tam małe dzwonki. Przekupiony sekretarz zbiórki (pochodził z poznańskiego) wydał kwity na odebranie dzwonów.


W kurzelowskich lasach rósł ruch oporu, już od listopada 1939 roku. Powstały oddziały Związku Walki Zbrojnej. W szeregach organizacji walczyli głównie byli żołnierze. W lutym 1942 roku Związek Walki Zbrojnej został przekształcony w Armię Krajową. Podziemna armia przyjmowała cywili. Pierwszy oddział zorganizował w kurzelowskich lasach porucznik Marcin – leśnik, inżynier Mieczysław Tarchalski. Oddział miał broń od Hubalczyków. Żołnierze Marcina przeszkadzali Niemcom w ściąganiu kontyngentów. 6 sierpnia 1943 roku zniszczyli dokumenty kontyngentu w gminie Kluczewsko.14 sierpnia tego roku zatrzymali w okolicach Kurzelowa transport zboża konwojowany przez Niemców. Do jeszcze bardziej brawurowej akcji doszło 23 sierpnia - w pobliżu Żelisławic partyzanci zatrzymali pociąg ze zbożem. Zboże rozsypali na torach, a Niemcom skonfiskowali mundury i bieliznę.

W listopadzie 1943 roku oddział ”Marcina” liczył 250 żołnierzy, powiększył się o grupę z Narodowej Organizacji Wojskowej i Batalionów Chłopskich. Tak wzmocniony oddział, już po pacyfikacji Kurzelowa, pokonał wojska Wehrmachtu 28 listopada 1943 roku pod Bichniowem. Lokal kancelaryjny obwodu znajdował się w budynku leśnictwa w Kurzelowie, później został przeniesiony do Włoszczowy. Leśnicy pełnili ważne funkcje w podziemnej armii. Mieczysław Szczucki pseudonim Hubert, wspomniany już leśnicy z Kurzelowa był w oddziale szefem referatu IV – kwatermistrzowskiego. Równocześnie pełnił funkcję szefa placówki numer 3 (od lutego do października 1943 roku) aż do śmierci. Huberta jadącego na rowerze, pod Dankowem Dużym celowo najechali samochodem żandarmi niemieccy. Ciężko ranny zmarł w szpitalu we Włoszczowie.


Najgorsze miało dopiero nadejść. 27 listopada 1943 roku, w sobotę przed I niedzielą adwentu, wczesnym rankiem do Kurzelowa przyjechało gestapo z Jędrzejowa. Niemcy otoczyli osadę. Penetrowali domy. Zabierali ludzi według przygotowanej listy i wyprowadzali ich z domów na oczach rodzin. Lista wskazywała, że niemiecki konfident, mocno wszedł w struktury podziemia i znał osoby pomagające partyzantom. Niektórzy historycy śmiało wysuwają tezę, że zdrajca wręcz przyjaźnił się z ofiarami.

Na liście znalazło się nazwiska 24 mieszkańców Kurzelowa. Zgromadzono ich w sklepie- jatce, który znajdował się w rynku osady (też w tym miejscu stoi pomnik księdza Jana Brożka). Pozorowano przesłuchanie, bo przecież wyroki śmierci zostały już wydane. Na schodach własnego domu zastrzelono Franciszka Czaińskiego – właściciela sklepu 17-letniego Tadeusza Szczuckiego syna „Huberta” Niemcy skatowali, a później zastrzelili przed budynkiem leśnictwa, na rogatce po przeciwnej stronie sklepu. Z pozostałych 22 zatrzymanych czterech wzięto jako zakładników (Antoniego Celebańskiego, Stanisława Gieronia, Adama Stępniewicza i Feliksa Gradońskiego), resztę (18) skazano na śmierć na miejscu. Ustawiono ich czwórkami i pod eskortą esesmanów zaprowadzono ich na miejsce kaźni. Ich nazwiska przez pokolenia przekazują sobie mieszkańcy Kurzelowa i składają im hołd każdego listopada w rocznicę śmierci.

Niemcy ustawili broń maszynową na drodze. Egzekucja miała miejsce przy górze piasku, przy drodze do Maluszyna. Egzekutorzy strzelali w tył głowy. Każdy ze skazanych miał wyloty od pięciu do dziesięciu kul. Zakładników wywieziono w kierunku Włoszczowy.

Żaden z mieszkańców nie był świadkiem egzekucji. Dopiero, gdy Niemcy odjechali, ludzie przyszli na miejsce stracenia bliskich. Rozstrzeliwanych opatrywała żona nadleśniczego Jadwiga Gumińska. Podarła prześcieradła na bandaże, okręcała głowy i szyje pomordowanych. Wiemy, że kobieta o nazwisku Drzewiecka zdążyła zrobić kilka zdjęć. Zabitych pochowano w wykopanych grobach. Razem z nimi spoczął wcześniej zastrzelony Tadeusz Szczucki.

Następnego dnia ludność witała adwent w kościele płaczem. 4 grudnia wpisano 12 straconych do raptularza zgonów jako „zastrzelonych”, siedmiu następnych zostało dopisanych dopiero na początku 1944 roku.

Zakładników wywieziono do obozu w Oświęcimiu. Po zakończeniu II wojny światowej Rosjanie urządzili w tym miejscu postój dla krów. Bydło - jak wojenny łup, pędzili aż z Niemiec. W 1946 roku huragan zniszczył wiele drzew w kurzelowskich lasach. Tamtejsze Nadleśnictwo przekazało drewno na ogrodzenie miejsca zagłady. Mieszkańcy wykonali wysoki krzyż z napisem: Tyś Panie, przeciął dni życia mojego, niech będzie wola Twoja". 15 listopada 1993 roku, w 50. rocznicę tragedii, staraniem mieszkańców powstała zbiorowa mogiła. Mały cmentarz został odnowiony w ostatnich latach.

W pamięci kurzelowian, zwłaszcza rodzin pomordowanych tamte dni do dziś nazywane są "krwawą sobotą". Pacyfikację upamiętnia wiersz Piotra Piecha „Stracenie”. Na kilku konfidentach armia podziemna wykonała wyrok.

Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa

 

 

Galeria zdjęć

Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 10 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 9 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 8 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 7 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 6 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 5 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 4 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 3 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 2 Obchody 80.rocznicy Tragedii Kurzelowskiej. 1
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności

DO GÓRY
Włącz powiadomienia WebPush
Dziękujemy, teraz zawsze będziesz na bieżąco!
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.