Zostało już kilka tygodni do wymiany starych pieców w ramach gminnego programu. Tymczasem trwa walka o ogień
Zainteresowanie było bardzo duże. Wpłynęły 154 wnioski. W obecnej sytuacji dominują pompy ciepła. Nabór trwał do 31 maja. Samorząd ma w tej edycji na ekologiczny program pół miliona zł dla około 100 wnioskodawców. - Część mieszkańców już otrzymała dopłaty. Pozostałe są w trakcie realizacji. Nasz wydział oprócz grantu w tym roku musi także prowadzić ewidencję źródeł ciepła, ponieważ to wymóg otrzymania dopłat z różnych źródeł. To wpływa na czas rozpatrywania i monitorowania gminnego programu wymiany starych kotłów. Ale nie powodów do niepokoju, terminy zostaną dotrzymane – zapewnia Anna Szczepanik, koordynatorka programu.
Co z pozostałymi wnioskodawcami, powyżej przyjętego przez samorząd budżetu? - Nie wypadają z listy oczekujących. Ta dotacja zostanie im wypłacona w przyszłym roku, oczywiście po spełnieniu wszystkich wymogów - wyjaśnia Anna Szczepanik
Przypomnijmy, że wysokość dotacji to kwota nie większa niż 5 tysięcy złotych. Wnioskodawcy, którzy chcą otrzymać dotację muszą wymienić kocioł i dopełnić formalności do 31 października. Urzędnicy po złożeniu wniosku sprawdzają dotychczasowe ogrzewanie i potwierdzają konieczność wymiany kotła. Zwracamy uwagę, że dotacja przysługuje na wymianę starego źródła ciepła, a nie na instalacje pieca w dopiero budowanych domach.
Nowością w tej edycji są dopłaty do pomp ciepła. Na to źródło ogrzewania stawia około jedna trzecia naszych wnioskodawców.
Pozostaje jednak pytanie czy województwo świętokrzyskie przesunie termin obowiązkowej wymiany starych pieców? Termin upływa 1 lipca 2023 roku. Główne powody to rosnące ceny opału i surowców oraz niestabilna sytuacja na świecie. Mieszkańcy obawiają, że nie wytrzymają galopujących cen i przy tej drożyźnie gazu, węgla, elektryczności zostaną postawieni pod ścianą. Ośrodek Pomocy Społecznej we Włoszczowie przyjął już 3 tysiące wniosków o dopłaty na węgiel.
Przed nadchodzącym właśnie nowym sezonem grzewczym trudno to sobie jeszcze wyobrazić, że zgodnie z przyjętą przez sejmik województwa tzw. uchwałą antysmogową (podobne ma większość regionów w Polsce) lada moment czeka nas prawdziwa rewolucja i „kopciuchy", czyli pozaklasowe kotły na węgiel i drewno, zostaną zakazane za 11 miesięcy. Rok potem ma być wyłączona z użytkowania będzie klasa trzecia i czwarta, a od 2026 roku klasa piąta. Wtedy też zezwolone będą jedynie nowoczesne kotły spełniające wymagania ekoprojektu. To dziś brzmi nieco utopijnie. Zamiast o wymianie kopciucha trzeba myśleć czym w nim napalić i za ile.
Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!