78.rocznica Powstania Warszawskiego. Porucznik "Feliks"
W czasie II wojny światowej był oficerem Armii Krajowej. Służył w 106. Dywizji Piechoty AK w plutonie Alojzego Dziury-Dziurskiego. W latach 1943-1944 walczył w partyzantce. Był dwukrotnie ranny.
Jan Lohmann, ur. 2 lipca 1925 w Seceminie (powiat włoszczowski) – poeta i prozaik, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, syn Jana, właściciela Secemina (majątek głównie stawowy i leśny) i Marii z Szańkowskich. Studiował na Wydziale Rolnym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rodzice mieli duży majątek, - prawie 1,5 tys. ha, w tym lasy, stawy i młyn. Wraz ze starszym bratem Stanisławem i młodszą siostrą Krystyną wychowywał się w malowniczo położonym secemińskim dworze.
W czasie II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej (ps. „Feliks”), działał w oddziale „Skrzetuski”. Jest współzałożycielem Ogólnopolskiego Związku Żołnierzy AK, który wszedł następnie w skład Światowego Związku Żołnierzy AK. Był dwukrotnie ranny, w 1945 roku aresztowany i więziony. Za swoje zasługi został odznaczony Krzyżem Walecznych, Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem "Polska Swemu Obrońcy".
W okolicach Secemina działały liczne oddziały partyzanckie. Ruch oporu reprezentowały grupy przynależne do Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich oaz Gwardii i Armii Ludowej. W strukturach AK gmina należała do obwodu włoszczowskiego. W Seceminie została stworzona Placówka nr 14 dowodzoną prze „Brzozę” (Mariana Flankowskiego), później przez „Okonia” (Bolesława Piątka).
W r. 1942 – 4 VI, został aresztowany Jan Zawada kierownik szkoły w Seceminie. Wywieziony do obozu koncentracyjnego Mauthausen – Gusen, nigdy już z niego nie wrócił zamordowany 7 X 1942 r.
Jan Lohmann jeden z ostatnich żyjących żołnierzy AK, został zaprzysiężony w 1943 r. w małopolskich Proszowicach. Jak wspominał, w trakcie swojej służby uczestniczył w wielu akcjach, m.in. zatrzymania i odbijania pociągu wiozącego ludzi do Oświęcimia. "Odbyło się bardzo dużo akcji. Trudno wszystko wymienić. Dwa razy zostałem ranny. Cóż, każdy w moim wieku zrobiłby to samo" - powiedział żołnierz podczas tegorocznego otwarcia w Krakowie wystawy IPN poświęconej Armii Krajowej.
Debiutował w 1960 na łamach dwutygodnika „Kamena”, a pierwsze publikacje prozatorskie zamieścił w tym samym roku w miesięczniku „Odra”. W jego twórczości zawsze jest obecny wojenny i okupacyjny czas. Jan Lohmann przywołuje wiele postaci i rodzin z regionu, w którym się urodził, wychował i przeżył wojnę. Są to: Ścibor-Marchoccy, Szańkowscy z Wierzbna, Kleszczyńscy z Jakubowic (okoliczności śmierci Bogusława Kleszczyńskiego), Moesowie ze Sprowy, Kamoccy, Byszewscy, Dreccy i Rudzińscy ze Słupi i inni.
7 października 2012 roku Rada Gminy Secemin, w uznaniu zasług, nadała Janowi Lohmannowi tytuł Honorowego Obywatela Gminy Secemin. Tytuły otrzymała wtedy cała rodzina Lohmannów: jego brat Stanisław i siostra Krystyna. Lohmannowie to ostatni dziedzice Secemina, którzy wywodzą się od znanego rodu Szafrańców.
Wczoraj swoją 110 rocznicę świętowała OSP w Seceminie. To właśnie na wniosek tej jednostki i Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Secemin Jan Lohmann i jego brat Stanisław otrzymali honorowe obywatelstwo.
Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!