Urząd Gminy Włoszczowa

Gminny Dzień Strażaka. Rogienice pod egidą świętego Floriana

Ocena 0/5

Ochotnicza Straż Pożarna w Rogienicach powstała w 1956 roku. Liczy 21 członków, w tym jeden honorowy.  Jednym z najstarszych druhów jest Jerzy Dziubek. Z OSP związał się ponad 50 lat temu. Strażnica jest jednocześnie świetlicą wiejską. Od ubiegłego roku remiza ma nowe ogrzewanie, w tym roku przeszła termomodernizację, która zupełnie odmieniła budynek z  początku lat 80 - tych XX wieku.

Życie codzienne  wiejskiego strażaka miało swoje blaski i cienie. Strażacy borykali się na co dzień z wysokimi kosztami działalności gaśniczej, ratowniczej i biurowej. Więcej wkładali serca, zabiegania i zapału aniżeli pieniędzy, bo te w latach 50-tych każdy liczyć umiał. Nikomu się nie przelewało. Rower był sporym majątkiem. Strażak to był ktoś wyjątkowy. Przestrzegał na co dzień dekalogu strażackiego, przez co rozumiano: szacunek do munduru, trzeźwość, czujność wraz z gotowością do poświęceń, wykazywanie się odwagą i posłuszeństwem wobec przełożonych, trzymanie porządku i dyscypliny, poczucie dumy z przynależności do organizacji, koleżeństwo, a także potrzebę społecznego działania. Strażak miał być na co dzień osobą umiejącą zachować zimną krew, z poczuciem karności i podległości służbowej, o nieposzlakowanej opinii. Młodym to imponowało. Pożarów też było wiele pod wiejskim strzechami.  Drewniana zabudowa pod słomą w czasie nawet najmniejszej burzy mogła ściągnąć prawdziwą katastrofę.

Ogień – mitologiczny  dar  bogów,  którego okiełznanie całkowicie odmieniło losy człowieka nie dało mu jednak nad panowania nad siłą żywiołu! Chociaż najpierw rozświetlał mroki jaskiń, ogrzewał, odstraszał dzikie bestie i pozwalał przygotować godziwą strawę, a później buzował w paleniskach wielkich machin przemysłowej rewolucji,  lokomotywach i żelazkach to jednak ciągle przecież posiadał ową moc niszczenia. Dlatego budził świadomość działania, obrony i ratunku.

Czas też był po stronie ochotników. W 1949 roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie o rozwiązaniu Związku, ale w 1956 został on reaktywowany. Nastąpił już przełom polityczny, do władzy doszedł popularny Władysław Gomułka, cały kraj chciał przemiany Polski Ludowej. 26 października wszyscy katolicy odetchnęli z ulgą - do Warszawy powrócił z trzyletniego internowania kardynał Stefan Wyszyński.

Dla Rogienic oznaczało to dobry początek. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Polskę obiegła tragedia, jakiej doświadczyli 28 sierpnia 1958 roku górnicy kopalni "Makoszowy" w Zabrzu. W wyniku zaprószenia ognia w korytarzu wentylacyjnym przez dwóch nieuważnych pracowników, dym dotarł do ludzi pracujących na poziomie 300 m, co spowodowało śmierć 72 górników i poważne zatrucie dalszych 52 osób. To jeden z największych światowych pożarów. I trzeba wiedzieć, że wielu mieszkańców powiatów włoszczowskiego czy jędrzejowskiego wyjeżdżało na Śląsk w poszukiwaniu chleba i pracy. 

W Polsce działa obecnie około 16 tysięcy jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Zrzeszają one blisko 700 tysięcy osób. Ponad połowa z jednostek powstała jeszcze przed II wojną światową i ma bogatą historię i tradycję. Są też i takie, które wyrastały w połowie XX wieku.

Założycielami jednostki byli: Henryk Dyngus, Władysław Kozłowski, Ignacy Cichecki, Jan Kozłowski, Roman Bąk , Władysław Pasoń,  Józef Bełtowski,  Stefan Mysior,  Władysław Bąk, Józef Kubicz, Józef Świtała, Jan Jurek,  Jan Strączyński,  Stefan Mazaraki,  Kazimierz Tatar, Edward  Bulski,  Henryk Matuszewski, Edward  Pytel, Stanisław Mysior.  Wybrali spośród siebie zarząd. Pierwszym prezesem  został  Henryk Matuszewski, naczelnikiem zaś Henryk Dyngus, sekretarzem Jan Kozłowski, skarbnikiem Jakub Bartosz, gospodarzem Edward Pytel. Do tego gremium wszedł jeszcze Ignacy Cichecki. 

Na dobry start ówczesna Komenda Wojewódzka PSP  podarowała  ochotnikom z Rogienic ręczną sikawkę z kilkoma gaśniczymi wężami. Strażnicą stał się drewniany barak ze zlikwidowanego poligonu wojskowego w Końskich.  Strażacy dobudowali do baraku drewnianą szopę na sprzęt. Stanęła na placu druha Edwarda Pytla.  Na trzecie urodziny OSP otrzymała z KW PSP motopompę z pełnym wyposażeniem. Potem majątku przybywało. Na przykład w 1979 roku pełne wyposażenie uzbrojenia osobistego dla sekcji operacyjno – technicznej (ubrania bojowe, hełmy, pasy bojowe, toporki, zatrzaśniki).  Dziesięciu strażaków można było wystroić w galowe mundury. W tak skromnych warunkach brakowało jednak miejsca nie tylko na szkolenia, ale  wiejskie spotkania, wspólne świętowanie, potańcówki. I właśnie w 1980 roku po otrzymaniu z Państwowego Funduszu Ziemi 10 - arowej działki  powstał Społeczny Komitet Budowy Domu Strażaka w Rogienicach. Zaczął od zbiórki pieniędzy. Każdy z ochotników wpłacił po tysiąc złotych, później do strażaków dołączyli mieszkańcy. Pomogły gmina, PZU, Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Kielcach, oraz Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska we Włoszczowie. 14 sierpnia 1983 roku remiza została otwarta, choć do akcji gaśniczych  strażacy wyjeżdżali ciągnikiem rolniczym. Na pojazd musieli czekać do 2001 roku. Był to żuk.  Od kilku dni jest wystawiony na sprzedaż.

Pod koniec lat 90 do rogienickiej straży ciągnęła młodość. Przeprowadza modernizację strażnicy, organizuje lokalne wydarzenia, ćwiczy. Efekty nadchodzą. Po 14 latach działalności Rogienice  zajmują  trzecie miejsce w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych.  W 2001 roku prezesem jednostki zostaje obecny burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. - Nie mogłem się go pozbyć.  Przychodził po kilka razy w miesiącu, żeby załatwiać sprawy wsi i strażaków - opowiadał często nieżyjący już burmistrz Włoszczowy Władysław Oksiński. Przy prężnej OSP powstał nawet  Ludowy Zespół Sportowy.

Bogate i pełne gości były obchody półwiecza jednostki. W domowych archiwach i kronice OSP zachowały się fotografie z tego wydarzenia. 1 lipca 2007 roku ochotnicy świętowali na ówczesnym placu szkolnym. Możemy wróć na chwilę do tamtego lata oglądając galerię.

Iwona Boratyn, rzecznik prasowy UG Włoszczowa

Galeria zdjęć

OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 34 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 33 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. Dh Jerzy Dziubek, weteran jednostki. OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 31 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 31 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 30 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 29 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 28 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 27 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 26 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 25 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 24 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 23 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 22 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 21 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 20 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 19 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 18 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 17 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 16 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 15 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 14 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 13 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 12 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 11 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 9 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 8 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 7 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 6 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 5 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 4 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 3 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 2 OSP w Rogienicach istnieje od 67 lat. 1
powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Dodaj komentarz

Spodobała Ci się informacja? Zostaw nam swoją opinię
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!
Twoja ocena
Ocena (0/5)

Pozostałe
aktualności